Jestem rodowitą krakowianką
Krakowianką jestem z urodzenia, wyboru i zamiłowania.
Właściciel kancelarii ekonomiczno-prawnej.
Urodziłem się w Krakowie, tutaj spędziłem swoją młodość, tutaj się zestarzałem. Aktualnie jestem emerytem. Z wykształcenia jestem matematykiem po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pomagam często młodzieży w pokonywaniu barier matematycznych w szkole.
Całe życie mieszkałem w centrum miasta a od roku na skutek działań „reprywatyzacyjnych” musiałem zamieszkać na jego obrzeżach.
Wiem z jakimi problemami borykają się starzy mieszkańcy centrum Krakowa. Sam z nimi musiałem się zmierzyć.
Znany jest mi strach przed utratą mieszkania i wysokim czynszem. Wiem co to znaczy stawać przed obliczem „Wysokiego Sądu” i daremnie szukać sprawiedliwości.
Hałas i zakłócanie ciszy nocnej to zmora nękająca mieszkańców „Centrum”. Bezsilność wobec kultu siły i młodości, spychania na margines ludzi wiekowych.
Trudności z dostaniem się do lekarza specjalisty, rehabilitacji zniechęcają do podejmowania trudu leczenia i dbania o siebie.
Pomoc ubogim, bezdomnym, inwalidom powinna być priorytetem w działaniu władz miasta.
Budownictwo komunalne powinno dawno zaistnieć na mapie Krakowa, więcej zieleni, miejsc spacerowych również.
To są zadania bliskie memu sercu do wykonania.
Mieszkanka Krakowa, reprezentująca nielicznych już mieszkańców Starego Miasta.